Dobry wieczór.
(Będzie po polsku, gdyż nie ma kto za bardzo tego czytać po angielsku.)
Więc tak, deviant ze mnie marny, ostatnią pracę narysowałem jakiś rok temu. Postanawiam więc trochę więcej 'tworzyć'
, a raczej więcej publikować. Chyba wyznaczyłem swojej galerii za wysoki poziom, chociaż jak teraz patrze to w sumie jest już tam tyle badziewia... Na początek mała zmiana ID, z którego jestem całkiem zadowolony.
Nienawidzę rysować na tablecie, nie dość że nie umiem, to jeszcze wpadłem w pułapkę nieskończonych poprawek. Dopracowuję jedną pracę już 4 (!) miesiąc, i już na nią patrzeć nie mogę, innej mam dosyć już po kilku dniach.
Chyba najwyższy czas wrócić do tradycyjnej kartki i ołówka, którego, jeśli nie liczyć zabazgranych ławek sal wykładowych, nie miałem już dawno w ręku. Chyba się uwsteczniam, regres normalnie.
To by było na tyle. Pierwszy journal za mną.
Dziękuję za uwagę.
Omi.